For Ourselves
Sobie Samym
-
One year ago I couldn’t sleep. Now - I can’t get enough sleep. Different words - but results is the same. Permanently tired. But - still finding strength to do some photos.
One year ago we visited Botanic Gardens - one of very few lovely places in North Dublin (sic! - I will be killed for this :). Anyway - beautiful spot for taking pictures. So we were there - 365 days ago (again - more or less), waiting for the Day to Come. And we went there this September as well - this time - three of us. Iga just started to walk - she still had to be supported, but not much (now - I think she’s only walking, even when sleeping at 4 am - walking - like Forrest Gump).
-
Rok temu nie mogłam spać. Teraz - nie mogę się wyspać. Różne zdania - efekt ten sam. Codziennie budzę się wykończona. Po kolejnej kawie udaje mi się zmobiliozwać na tyle, aby co jakiś czas zrobić kilka zdjęć:).
Kilkakrotnie już zwiedzaliśmy Botanic Gardens - jedno z niewielu przepięknych miejsc na północnej stronie Dublina (sic! - mam nadzieję, że nie napytam sobie biedy). Świetne miejsce na pstrykanie zdjęć. Byliśmy tam także 365 dni temu (coś w kole tego) - w oczekiwaniu na TEN dzień. Tego roku we wrześniu wylądowaliśmy tam znowu - tym razem - we trójkę. Iga właśnie zaczęła chodzić - co prawda nadal z niewielką pomocą (teraz mam wrażenie, że cały czas chodzi, nawet jak śpi o 4 nad ranem - chodzi, jak Forrest Gump).