For at least few days you can spot fairies, sorceresses, wizards (but not that often), mice, princesses. I like ‘Happy Halloween’ celebration style. Especially now - since I have small pumpkin myself. So we decided to take a few Halloween pictures for ourselves - with children as lead characters.

We met with Freya (plus Martin and Karolina) last Saturday to take a few Halloween photos. Home made pumpkin - manufactured by myself, looked grand. Then some jumping ‘dudles’ (this is how Iga named them), some spiders - and set was ready. Of course Iga was also wearing a costume, although she didn’t like that so much.

Happy Halloween!

Już od kilku dni na ulicach można spotkać wróżki, czarodziejki, czarnoksiężników (choć tych rzadziej), myszki, księżniczki. Podoba mi się zwyczaj radosnego obchodzenia Halloween. Szczególnie teraz, kiedy sama posiadam małą dyńkę. Sami też postanowiliśmy zrobić kilka pamiątkowych zdjęć w klimacie Halloween - z dziećmi, a jakże, w roli głównej.

W ostatnią sobotę umówiliśmy się z Frey’ą (oraz Martinem i Karoliną) na małą sesję. Dynię wycięłam po raz pierwszy w życiu - nie wyszło najgorzej;), do tego dorzuciłam kilka skaczących ‘dudli’ (przynajmniej tak je nazywa Igusia). Kilka pająków - i cała dekoracja. No oczywiście Igusia się także przebrała - choć kostium mam wrażenie nie do końca przypadł do gustu.

Szczęśliwego Halloween!