KrK
Krk
-
I pack my cracow’s life into the boxes. I’m not sad. I can’t complain about my life but just like a 5years old child I still belive that the best is waiting there for me.
I traveled a little bit in the evening around Cracow. I found one a very interesting thing - I connect a places with music - I didn’t expect that. I very often hear that people connect events with a specific songs, do they connect the places with a songs? Almost every place in Cracow, which I know, it’s for me like a song. I really love this city and country but when I have to face the Polish reality then sometimes I just fall of. Will I come back here one day? I can’t say NO but today I don’t belive that.
I didn’t have a camera with me today so the pictures are from yesterday. The weather is amazing, today it was more than 20 degrees.
-
Pakuje moje krakowskie życie w kartony. Nie jest mi smutno.
Lubię być w Polsce, kocham oglądać jesień jaką mamy w tym roku w Polsce, wszystko tutaj lubię, a później wychodzę na ulicę i potykam się o rzeczywistość. Po godzinnym pobycie w centrum handlowym byłam TAK blisko od tego żeby kogoś zamordować. Po znalezieniu wszystkiego czego potrzebowałam do spakowania ‘poprzedniego’ życia (w tym piwa Łomża) ze sklepu niemal wybiegłam. Miałam jechać prosto do domu, ale… ale pomyślałam, że jest wyjątkowo ciepło (niemal 20st [!]), jest wieczór i nie ma korków. Wsiadłam więc w samochód, w którym ciężko zmieścić walizkę (odpowiednich gabarytów) i pojechałam w drugą stronę od betonowego Ruczaju. Tylko po to żeby poczuć miasto - tak chyba mawiają. Planowałam przejechać tylko do mostu Dębnickiego, ale w Trójce był Niedźwiedzki więc pozostało mi przejechać resztę miasta i zawrócić na drugim końcu.
Kojarzycie muzykę z miejscami? Ja, jako osoba zupełnie niemuzyczna, kojarzę bardzo dobrze. Rzadko konkretne wydarzenie, ale lata już tak a na pewno miejsca. Nie myślałam o tym wcześniej, ale mnóstwo jest miejsc w Krakowie, które kojarzę z konkretną piosenką. A jedna lepsza od następnej;)). Podsumowanie: stłuczka i dwa poważne wypadki, w jednym zderzyło się około 5-6 samochodów - gratulacje dla prowodyra.
Ciekawe czy kiedyś tu wrócę. Na razie wydaje mi się to nierealne.
Nie miałam ze sobą aparatu więc zdjęcia z wczorajszego spaceru po okolicach rynku.
Dobrej nocy,
A.