Halloween

Halloween

  • I’m coming back to Dublin tomorrow. I want to belive it is warm and nice there. When I left Bukowina today, the snow was up to my knees.

    I haven’t run for almost a week. It’s too cold or I’m too busy or I have a milion other reasons.

    Did you paint your faces for Halloween or you have faces like mine and you don’t need to do anything with it?

    Today it’s my parent’s 35 wedding anniwersary, so I’m going to drink a glass of something…

    On the pictures Halloween from my favorite Polish, świętokrzyskiej village (try to read it!:) ).

    Take care,

    A.

  • Wracam jutro do domu. Tfu, ja nie mam domu. Zapomniałam. Wracam więc do miejsca zamieszkania. Jak tam nie będzie ciepło… to nie wiem co będzie. Halloweenowa krew się poleje;). Przemalowaliście twarze na coś strasznego czy macie jak ja - nie musicie?

    Kolejna niezapomniana wycieczka ‘zakopianką’ za mną.

    Nie biegam od prawie tygodnia, albo nie mam czasu, albo nie mam gdzie, albo jest taki wypiździel, że strach wyjść na zewnątrz.  Cóż poczniem, cóż… Dziś 35lecie moich Rodziców, udam się więc spożyć lampkę napoju wyskokowego.

    Na zdjęciu poniżej Halloween z polskiej, świętokrzyskiej wsi.

    Trzymajcie się,

    A.

blog comments powered by Disqus