Today, a few pictures from Howth, where I like spend time.

I remember that Saturday as being sunny, however, this can’t be seen on these pictures. Maybe the way I see the weather is different than it was few months ago.

Verticalilty rulez, today.

Cheers,

Ace

Lubię jeździć na Howth. Nawet tamtejszy wiatr nie jest dla mnie tak uciążliwy jak ten ‘codzienny’. No i można zjeść dobre frytki z octem (a’propos frytek z octem), a jeśli ktoś lubi pół kilo panierki, to i rybę.

Wydawało mi się, że sobota była słoneczna. Nie widać tego na zdjęciach. Może dla mnie słoneczny dzień nie oznacza już tego samego co oznaczał jakiś czas temu i wystarczy, że słońce się pokaże na kwadrans. Jak się zacznę smarować kremem z filtrem60 przed każdym wyjściem z domu i po kwadransie będę szukała schronienia przed tym zabójczym światłem - będę się martwić…

Dziś rządzi pion.

A za niespełna miesiąc krokusy w Chochołowskiej;). Znacie jakieś dobre metody na ból głowy (towarzyszy mi dzielnie od ponad dwóch tygodni a próbowałam już chyba wszystkiego!)?

Pozdrowienia,

As